Dziś w kawiarni jest wesoło
można pojeść, popić zdrowo
są zakąski i przysmaki
to już tutaj zwyczaj taki.
wyruszyli wszyscy rzędem
gdzie popadnie każdy pędem
biegnie na swe stanowisko
by do drinków było blisko
Elf przytargał dwie sztachety
pomalował je niestety
na zielono i różowo
żeby było kolorowo
a w kawiarni wystrój biały
więc sztachety wyleciały
hen daleko za kawiarnię
no i tak skończyły marnie
i Jubelek też z metrami
wpadł zdyszany w środek sali
chciał pomiary swoje robić
aby wszystkim tu dogodzić
mierzył sznurkiem,stukał młotkiem
chciał otoczyć barek płotkiem
ale każdy chciał inaczej
więc Jubelek był w rozpaczy
a Motylek tuż przy garach
ledwie zipie w tych oparach
kroi,miesza i doprawia
tworząc eleganckie dania
nasza Lusi sobie siadła
na wylocie blisko jadła
zagarnęła wsze talerze
w strachu że jej ktoś zabierze
gdzieś przy barku jest Anitka
z torby jej wystaje kitka
bo dziewczyna bardzo słodka
przytargała z sobą kotka
a Teresa miesza farby
by spotkaniu dodać barwy
i tłumaczy wszystkim z wdziękiem
jak z pareo mieć sukienkę
i Dorota się wybrała
chociaż grządek nie skopała
zostawiła swe sadzonki
by w kawiarni zjeść wędzonki
Sawa tez się urządziła
i na sofie rozłożyła
ma golonkę i szyneczkę
i makowca odrobineczkę
Jest Babulka podróżniczka
amatorka na serniczka
coś tam skrzętnie zapisuje
komu piątkę komu dwoję
w samym centrum siadła Viki
to znawczyni polityki
wie co w każdej piszczy trawie
gdzie partyjne jest spotkanie
Inspiracja gdzieś pod ścianą
wznosi swa twarz zapłakaną
ani pojeść ani wypić
bo wszak trzeba dbać o kibić
jednak wszystko rejestruje
i w kajecie zapisuje
po wsze czasy by zostało
co się w kawiarence działo
można pojeść, popić zdrowo
są zakąski i przysmaki
to już tutaj zwyczaj taki.
wyruszyli wszyscy rzędem
gdzie popadnie każdy pędem
biegnie na swe stanowisko
by do drinków było blisko
Elf przytargał dwie sztachety
pomalował je niestety
na zielono i różowo
żeby było kolorowo
a w kawiarni wystrój biały
więc sztachety wyleciały
hen daleko za kawiarnię
no i tak skończyły marnie
i Jubelek też z metrami
wpadł zdyszany w środek sali
chciał pomiary swoje robić
aby wszystkim tu dogodzić
mierzył sznurkiem,stukał młotkiem
chciał otoczyć barek płotkiem
ale każdy chciał inaczej
więc Jubelek był w rozpaczy
a Motylek tuż przy garach
ledwie zipie w tych oparach
kroi,miesza i doprawia
tworząc eleganckie dania
nasza Lusi sobie siadła
na wylocie blisko jadła
zagarnęła wsze talerze
w strachu że jej ktoś zabierze
gdzieś przy barku jest Anitka
z torby jej wystaje kitka
bo dziewczyna bardzo słodka
przytargała z sobą kotka
a Teresa miesza farby
by spotkaniu dodać barwy
i tłumaczy wszystkim z wdziękiem
jak z pareo mieć sukienkę
i Dorota się wybrała
chociaż grządek nie skopała
zostawiła swe sadzonki
by w kawiarni zjeść wędzonki
Sawa tez się urządziła
i na sofie rozłożyła
ma golonkę i szyneczkę
i makowca odrobineczkę
Jest Babulka podróżniczka
amatorka na serniczka
coś tam skrzętnie zapisuje
komu piątkę komu dwoję
w samym centrum siadła Viki
to znawczyni polityki
wie co w każdej piszczy trawie
gdzie partyjne jest spotkanie
Inspiracja gdzieś pod ścianą
wznosi swa twarz zapłakaną
ani pojeść ani wypić
bo wszak trzeba dbać o kibić
jednak wszystko rejestruje
i w kajecie zapisuje
po wsze czasy by zostało
co się w kawiarence działo