ODWIEDZINY
Jesień kolejny już raz
wpadła do mnie z wizytą
szeleszcząc wielobarwną suknią
postawiła na stole bukiet wrzosów
zapachniała imbirową herbatą
rozsypała rude kasztany
i porozciągała na moich włosach
leniwe babie lato
nieśmiało rozpaliła w kominku
i z kieliszkiem czerwonego wina
usiadła w bujanym fotelu
chcąc umilić mi swoje długie wieczory.