MIŁOŚĆ
Miłość
opadła lekko i cicho
wypełniając mnie namiętnym ciepłem
roztańczyła na zmysłach
czerwonym zniewalającym zapachem róż
złapałam ją pod rękę
i tak biegniemy razem do świata namiętności
do utraty tchu
wieczorami pijemy aromatyczną herbatę
pachnąca puszystą szarlotką
by nocą stać się jedną soczystą pomarańczą
i czuć smak chwili we dwoje
wyrywamy po kawałku swoje oddanie
i nawet pyzaty księżyc rozkołysał się ochoczo
zapominając, że sam jest w negliżu
Miłość
zapuściła we mnie korzenie, lecz każdego dnia drżę
by nie stracić liści