02-11-2024, 10:43 AM
CHOJNIK
Najbardziej lubię go jesienią
późną..listopadową
kiedy wśród lasu
pachnącego wilgocią
mgły rozpinają się na głazach
gdzieniegdzie
na jeszcze zielonych mchach
połyskuje nieśmiało rosa
a listopadowe naręcza opadłych liści
szykują się do kamiennego snu
idąc pozbywam się zmęczenia
a u jego stóp czuję
jak ogarnia mnie pełne wolności powietrze
moje rozterki
osiadają na kamiennej baszcie jak pył
i tylko unosi się
oddech radości i zachwytu.
Najbardziej lubię go jesienią
późną..listopadową
kiedy wśród lasu
pachnącego wilgocią
mgły rozpinają się na głazach
gdzieniegdzie
na jeszcze zielonych mchach
połyskuje nieśmiało rosa
a listopadowe naręcza opadłych liści
szykują się do kamiennego snu
idąc pozbywam się zmęczenia
a u jego stóp czuję
jak ogarnia mnie pełne wolności powietrze
moje rozterki
osiadają na kamiennej baszcie jak pył
i tylko unosi się
oddech radości i zachwytu.